Szef Haasa może ponieść poważne konsekwencje za nieopanowanie swoich emocji po GP Rosji.
Pod koniec września pojawiły się informacje o możliwych problemach Gunthera Steinera, który przez radio opisał sędziów jako głupich i idiotycznych.Miało to miejsce bezpośrednio po GP Rosji i dotyczyło kary, którą dostał Kevin Magnussen za nieominięcie pachołka po szerokim wyjeździe z zakrętu nr 2. Duńczyk stracił pozycję na rzecz Sergio Pereza i uważał, że to wystarczająco. Razem ze swoim szefem nie zgadzał się z decyzją.
Kara 5 sekund spowodowała, że zamiast 8. pozycji, samochód oznaczony numerem 20 znalazł się na 9. miejscu.
Dyrektor wyścigu, Michael Masi, który kilka dni temu wypowiadał się o całym zajściu, nie znał jeszcze całego obrazu sytuacji i tylko sugerował, że możliwe jest przekazanie sprawy sędziom w Japonii. Mówił też, że w Międzynarodowym Kodeksie Sportowym znajdują się zapisy w sprawie słów, które mogłyby naruszyć reputację osób związanych z Federacją.
Niemiecki Motorsport-Total poinformował, że istnieje ryzyko wyciągnięcia konsekwencji z zachowania Gunthera Steinera. Powodem ma być niechęć do przeproszenia za swoje słowa i zaatakowanie werbalnie Emanuele Pirro, jednego z sędziów.
FIA ma rozważać kilka rodzajów sankcji. Szef Haasa może dostać czasowy zakaz wejścia do padoku. Możliwe jest też ukaranie zespołu grzywną w wysokości 250 tysięcy euro lub odjęciem punktów w klasyfikacji konstruktorów.
W momencie pisania tekstu w Japonii jest już czwartek, a za kilka godzin rozpocznie się dzień dla mediów na Suzuce. Bardzo prawdopodobne jest, że przedstawiciele Haasa w najbliższym czasie skomentują lub zdementują sprawę. Amerykański zespół zazwyczaj jest jednym z pierwszych, który spotyka się z dziennikarzami.
09.10.2019 19:47
0
Vettel jakoś nic nie dostał za obrażanie Charliego. Więc? Są Ci "uprzywilejowani" i reszta świata. Czy wszyscy są traktowani równo?
09.10.2019 19:51
0
Vettel napisał listy z przeprosinami do Whitinga i Todta. Wtedy FIA argumentowała, że to dało możliwość do wyjątkowego nierozpoczynania postępowania dyscyplinarnego. Grozili też, że następnym razem ktoś (a na pewno Seb) może mieć problemy. Tutaj wygląda na to, że Gunther szedł w zaparte i może się faktycznie doigrać.
09.10.2019 20:07
0
A jak Gunther tez napisze list? Czyli jak to sobie wyobrażasz? Jeden mógł a drugi nie może? To jest paradoks FIA. Albo traktujcie wszystkich równo, albo od razu przedstawcie sytuacje kto jest wyżej niż inni.
09.10.2019 20:21
0
BRAWO TAK TRZEBA ROBIĆ potrzebujemy więcej ekologii w F1, toleracji, równości, kobiet i brak mowy nienawiści, koniec z tak haniebnymi praktykami, mamy 2020 rok!!!!!
09.10.2019 21:05
0
Nie podniecaj się, wiesz co oznacza napis GT na samochodzie? Greta Thunberg :D
09.10.2019 21:28
0
@1, 3 Vettel tak naprawdę nie obraził Charliego. Powiedział "fuck Charlie" czyli ##### Charliego, a nie "fucking Charlie". Taka subtelna różnica. Nawet gdyby próbowali go ukarać to nie udowodniono by mu obrazy w żaden sposób. Zresztą Vettel przeprosił niemal od razu.
09.10.2019 21:43
0
I to jest właśnie dzisiejszy lewaki świat. Nie można mieć jaj ani na torze ani poza nim. Ba, nie mozna ulegać zwyklemu ludzkiemu wkurwieniu, mam tu na myśli normalną sportowa złość, na pewno nie brak szacunku do drugiego człowieka czy jakiś bezsensowny rekoczyn. Realizator pościl w telewizji zrzut z radia i mamy gówno aferę, a to zwykły "incydent wyścigowy"
09.10.2019 21:58
0
Steiner wygląda jak DIABEŁ lepiej z nim nie zaczynać hehe a co do kary to wina kierowcy a nie Sędziów może lepiej by było zmienić skład
09.10.2019 22:54
0
@6. Zdajesz sobie sprawe z tego co bredzisz? Ventyl nie obrazil, ale niemal od razu przeprosil. Gdyby nie obrazil, nie byloby powodu przepraszac.
09.10.2019 23:42
0
Fuck Del_Piero - rozumiem, ze nie czujesz sie obrazony.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się